Dziecko siedząc, często kołysze całym ciałem, potrząsa nogą lub rusza głową.
Jak to można wyjaśnić sensorycznie?!
Można uznać, że wszystkie wymienione rodzaje ruchów stymulują układ przedsionkowy, który z kolei pobudza uwagę kierowaną na zadania, czujność oraz ogólną samoregulację. Ważną sprawą jest zauważyć to zachowanie. Jest to jak wołanie przez dziecko o pokarm dla mózgu. Objaw często lepiej widać wtedy, gdy wymaga się od dziecka, by przez jakiś czas siedziało spokojnie, w chwilach stresu, w przeładowaniu sensorycznym i/ lub dysregulacji. Dzięki takiemu zachowaniu dziecko stara się 'złapać’ balans w swoim układzie nerwowym. Tutaj tak jak już nieraz się wypowiadałem… Nie zabraniamy robić tego dziecku. Jednak z takim sposobem zachowania się dziecka nie możemy go zostawić samemu sobie. Warto, dlatego zanim dziecko 'stanie się głodne’ takiej aktywności sensorycznej dostarczać podobne bodźce i/lub podobne… w innym spektrum oddziaływania. Tak, aby regulować dziecko. Dokładnie przed ‘czasem’, kiedy dziecko samo sobie zaspokoi w wyniku potrzeby szukania tego 'pokarmu’ dla mózgu.