Dzieci z zaburzonym przetwarzaniem sensorycznym zazwyczaj nie czują się bezpieczne. Gdy próbują radzić sobie ze zwyczajnymi czynnościami, ich reakcje mogą być nieskuteczne i niezgrabne. Próbują, jak mogą, starają się robić wszystko dokładnie i ostrożnie, ale i tak im nie wychodzi. Niestety, dzieci z zaburzeniami SI nie wyrastają z tego zaburzenia, wręcz przeciwnie, wrastają w nie, szukając zamiennych sposobów na radzenie sobie z zagmatwanymi, nieprzewidywalnymi, niebezpiecznymi wrażeniami sensorycznymi. Robią, co muszą, aby przetrwać, starając się przy tym ryzykować jak najmniej.