Drugi mózg (mózg trzewny)

 

Co mogą mieć wspólnego z myśleniem flaki, bebechy, kiszki?! Najnowsze badania wskazują, że bardzo wiele. Nie tylko wpływają na nasze zachowanie i emocje. Nie oznacza to bynajmniej, że jelita sterują naszymi sądami moralnymi – mają jednak możliwość, by na nie wpływać. Można się pokusić o stwierdzenie, że od stanu jelit  zależy nasze zdrowie psychiczne. Profesor Michael Gershon opublikował prace w 1998 roku pod tytułem „The Second Brain”, w której wspomina o wytwarzaniu przez neurony jelitowe neuroprzekaźników takich jak dopamina czy serotonina. Jelitowy układ nerwowy działa poza nasza świadomością, więc w ogóle nie zdajemy sobie sprawy z jego wpływu na nas. (Myślę, ze pomalutku to się już zmienia i rośnie już nasza ‘świadomość’ w tym względzie.)

To, co czujemy w brzuchu, znacząco wpływa na całokształt naszego samopoczucia.

Jak to się dzieje, jak to możliwe?! Bogata sieć zakończeń nerwowych w ścianie jelit wysyła sygnały do mózgu za pomocą nerwu błędnego. W taki sposób sygnały wysłane przez przewód pokarmowy trafiają do rozmaitych obszarów w mózgu. Oczywiście nie docierają do wszystkich np. nigdy nie dotrą do kory wzrokowej. Gdyby tak było, moglibyśmy podglądać obraz z jelit i widzieć, co się tam dzieje. Głownie impulsy docierają do wyspy, układu limbicznego, kory przedczołowej, ciała migdałowatego, hipokampu.  Czyli tam gdzie w uproszczeniu generowane jest ‘homeostatyczne poczucie ja’ (wyspa), przetwarzanie emocji, ocena moralna, odczuwanie lęku, pamięć i motywacja. Gdyby przewód pokarmowy miał służyć tylko transportowaniu pokarmu i od czasu do czasu „bekaniu” i „drugą stroną gazowaniu” stworzenie takiego sytemu nerwowego byłoby ewolucyjnym marnotrawstwem energii – żaden organizm nie wytworzyłby takiej sieci neuronowych po to tylko żeby puścić bąka. Jest to bardzo interesujące z poziomu patrzenia na dzieci/osoby z zaburzonymi procesami przetwarzania sensorycznego, ale również z poziomu terapii regulujących napięcia somatyczne (przez stymulowanie pracy nerwu błędnego).

W moim odczuciu lektura obowiązkowa uzupełniająca wiedzę każdego terapeuty SI: „Historia wewnętrzna. Jelita – najbardziej fascynujący organ naszego ciała; Autor: Enders Giulia”

 

Historia_wewnetrzna

Jest to pozycja napisana ‘bardzo lekko’… porusza anatomię, fizjologię, przywołuje eksperymenty i naukowe odkrycia. Wskazuje na połączenie jelit z mózgiem na drodze rozwoju człowieka od niemowlęcia. W końcu ktoś otwarcie z szerokim dostępem do zwyczajnych ludzi mówi/pisze o „mózgu trzewnym”. Nie dziwie się, że jest to pozycja z kategorii Międzynarodowy Bestseller.

Nawet tłumaczy, dlaczego po lampce wina czujemy się „fajniej”… Wszak to nie wynik alkoholu dopiero, co wchłanianego przez jelita. Być może poczucie odprężenia po wypiciu lampki wina pochodzi właśnie od uspokojonego „mózgu” w naszym brzuchu.